2011-specialized-renegade-29x195

To właśnie dzięki znanym i cenionym markom rozwój 29erów przebiega tak dynamicznie. Jedną z tych firm bez wątpienia jest Specialized, który nie oglądając się na konkurencje żwawo prze do przodu. Na przyszły sezon przygotowano wiele niespodzianek, dzis prezentuję jedną z nich - opony Renegade w rozmiarze 29x1.95, które z pewnością wzbudzą niepokój w szeregach Schwalbe czy Geaxa.

Mateusz Nabiałczyk

Obecnie szukając opony wyścigowej na przeciętne nizinno-wyżynne warunki chcąc nie chcąc spoglądamy w kierunku Racing Ralphów, bądź Geaxów Barro Race, bardziej odważni i pewni swych technicznych umiejętności targają się na Furious Fredy. Nie da się ukryć, że nieco chudsze Ralfy cieszyłyby się większym wzięciem, problemem Barro jest ich delikatność, a Fredków brak bieżnika.

Specialized być może odnalazł złoty środek, który nosi nazwę Renegade. Szerokość 1.95 wyda się być optymalna, delikatny kostkowy wzorek z grubszymi akcentami po bokach nie pozostawiają wątpliwości, że mamy do czynienia z iście ścigancką oponką. Wykonanie z dwóch typów mieszanki pozytywnie wpływa na ścieralność i opory toczenia nie pogarszając trzymania w zakrętach, gdzie do głosu dochodzą boczne, wyraźnie większe klocki. Oplot 120 TPI pozwala mieć nadzieje na przyzwoitą trwałość ścianek. Deklarowana masa 0,45kg będzie raczej trudna do osiągnięcia, pilotarzowy egzemplarz ważył 481 gram, co trzeba uznać za dość dobry wynik...do czasu, gdy nie wspomni się o tym, że owy laczek jest w pełni kompatybilny z systemami tubeless, o czym w przypadku Speca informuje dopisek 2Bliss.

renegade