FLAPJACK pojawił się znienacka. Bez wcześniejszych zapowiedzi, od razu jako pozycja w sklepie internetowym. Na szczęście po kilku dniach znalazłem go w sklepie stacjonarnym nieopodal i mogłem go "pomacać".
Artur Drzymkowski
Pomysł na zastosowanie tego roweru jest prosty - chcesz uciec, wyrwać się na wolność? Zebrać najpotrzebniejsze rzeczy i ruszyć przed siebie? FlapJack właśnie po to został wymyślony! Wygodna, ale wytrzymała stalowa rama, geometria przyjazna dla długich dystansów, szeroko-zakresowy napęd 2X10, a przede wszystkim – 29-calowe koła z oponami 2.1 WTB, które poprowadzą Cię przez najtrudniejsze wyprawy Twojego życia. Liczne otwory montażowe w ramie i na widelcu, pozwolą na łatwe przytroczenie toreb biekpackingowych i koszyków na bidony.
Specyfikacja Octane One 2022 Flapjack 28"
Rama | spawana z rur CR-MO specjalnie formowanych i cieniowanych, oś tylnego koła 135x10 |
Widelec | materiał Cro-mo, oś 9x100mm, rura sterowa prosta 1-1/8”, wysokość A-C 420 mm |
Mostek | Octane One Road 80(S), 100(M), 100(L), 110 (XL), średnica montażu kierownicy 31,8 mm |
Kierownica | SATORI BOONDOCKS, flare 30º, 440 (S), 440 (M), 460 (L,XL) 31,8 |
Sztyca | Octane One alloy 27,2mm |
Owijka | Velo bar tape |
Siodło | Octane One Crit, - pokrycie syntetyczne, szyny cromo |
Hamulce | Shimano BR-M375, tarcza 160mm |
Koła | |
Obręcze | Octane One 700c 28h, tubeless ready |
Piasta przednia | Shimano HB-M3050 100mm, QR |
Piasta tylna | Shimano FH-M3050 135mm, QR |
Opony | WTB NANO 29 x 2.1 |
Szprychy | czarne , 2.0 PG, w/14mm nipples |
Napęd | |
Korby | FSA Vero Pro 2x 46-30, 170(S), 172,5(M), 172,5 (L), 175 (XL) |
Przerzutka tył | Shimano GRX, RD-RX400, 10 speed |
Manetki | Shimano Tiagra ST-4700 2×10 |
Kaseta | Shimano CS-HG50 11-36T/10spd |
Suport | FSA, BSA square 68mm, 110.5mm |
I podsumowując powyższą listę - za to wszystko niecałe 5 tys. A dokładnie 4999 zł :) Protoplasta Flapjacka czyli równie stalowy Kode Adv był tańszy o 400 zł. Aluminiowy O1 GRIDD 2 ma bardziej sportowe zacięcie, porównywalną specyfikacje i 100 zł niższą wartość na metce. Dalej niestety jest duży przeskok cenowy. NR RAG+ 3 to wybitny ścigant z ramą i widelcem na sztywne osie. A dalej wchodzimy już w gravele premium czyli Rondo, gdzie adekwatnie stalowy Rondo 2022 Ruut ST2 to wydatek niemal dwukrotny.
Całościowo FlapJack prezentuje się bardzo fajnie. Nie epatuje mnogością barw. Szału kolorystycznego nie ma, gdyż mamy jedynie czerń, ale za to w połysku i macie. Początkowo tego nie wychwyciłem i matowy widelec odcinał się od lakieru na ramie, ale przecież nawiązuje do matowego mostka, siodła, owijki i obręczy.
Napęd 2x10 nie jest może najbardziej "modną" konfiguracją gravelową, ale dla roweru wyprawowego, taki szeroki zakres w połączeniu z żywotnością, ja osobiście postrzegam jako duży plus. Korba (na kwadrat) niestety padła ofiarą kompromisu nieodzowności i podsumowania w tabelce w excelu. Ale jeśli odbyło się to kosztem tylnej przerzutki GRX ze sprzęgłem, to chyba warto. Kolejny "plus dodatni" to linki w pełnych pancerzach.
Kierownica SATORI BOONDOCKS z solidną flarą (30º) to kwintesencja takiego "adventure bike" jakim jest FlapJack. Dla czterech rozmiarów ramy, producent przewidział 3 trzy szerokości od 420 mm do 460 mm. Owijka jest przyjemna w dotyku, zapewni raczej dobre trzymanie.
Opony o szerokości 2.1" po konwersji na bezdętkę, zapewnią mega-amortyzację. Zarówno opony jak i obręcze, według specyfikacji producenta, proszą się wręcz o to :D
Z bliska lakier robi się taki nieoczywisty. A "FULL CROMOLY 4130" brzmi dumnie :)
Dolna cześć tylnych widełek, jest niesymetryczna. Żeby zapewnić odpowiednią ilość miejsca dla opony, przy zachowaniu geometrii, od strony korby producent zastosował kawałek płaskownika.
Widelec wyposażony jest w otwory montażowe na koszyki lub tobołki bikepackingowe. Producent zadbał również o "oczka" do przykręcenia pełnych błotników. Ot taki ukłon w stronę prozy codzienności, która wypełnia czas między epickimi wyprawami ... ;)
Główka ramy nie jest hiper wysoka, ale i tak daje sporo miejsca dla torby mocowanej wewnątrz ramy. Rama wyposażona została w komplet mocowań: trzy koszyki pod bidony, pełny błotnik oraz bagażnik.
Szczerze? Zaskoczyło mnie wskazanie wagi! Trochę ponad 13 kg, to w przypadku stalówki w budżetowej specyfikacji to na prawdę świetny wynik. Zważywszy że łatwo można znaleźć elementy gdzie można jeszcze sporo z tejże wagi urwać (np. opony, korba, sztyca)
Słowem podsumowania
FLAPJACK to świetnie wyglądający gravel o wyprawowym charakterze, na stalowej ramie z budżetowym uniwersalnym napędem (duży plus za tylną przerzutkę GRX ze sprzęgłem), hamulcami na linkę i ogromnym potencjałem do rozbudowy i udoskonaleń. Osobiście bardzo mi się podoba dbałość o stronę wizualną projektu. Bo choć na pierwszy rzut oka widzimy czarny rower, to w szczegółach tak surowo i monotonnie nie jest.
Widoczny na zdjęciach egzemplarz Octane One FLAPJACK obfotografowałem w sklepie RoadBike.pl, a konkretnie w nowym, otworzonym miesiąc temu sklepie na Warszawskim Ursynowie na ul. Rosoła 63. Bardzo fajne wnętrze, profesjonalna obsługa i dobra oferta. Jest to też nowy punkt zborny dla weekendowych ustawek szosowych i gravelowych. W tej sprawie więcej na profilu https://www.facebook.com/skleproadbike. Dzięki za możliwość obmacania egzemplarza ;) Uwaga: na moment sesji zdjęciowej, na stanie były dwa rozmiary L i M.
Rower gravelowy, bikepacking, Octane One FLAPJACK