orbea alma 4

Baskijska Orbea postanowiła dłużej nie zwlekać I już w połowie roku zaprezentowała topowy model na przyszły sezon. W zasadzie, jeżeli projekt jest skończony, to czemu się nim nie pochwalić, uprzedzić konkurencje i rozbudzić chęć posiadania Almy w potencjalnej klienteli?

Mateusz Nabiałczyk

Zobaczmy, co takiego ma w sobie ta rama, tym bardziej, że przekaz marketingowych sloganów jest jednoznaczny – nowy model jest pod każdym względem lepszy od poprzednika. Niby norma, ale wypada mieć na uwadze fakt, iż ‘starej’ wersji niewiele można zarzuć. Pierwsze zdjęcia nie pozostawiają złudzeń.

orbea alma 29er

Osobiście nie widziałem jeszcze równie pięknej ramy wykonanej z taaaką dbałością o detale. Fantastyczne przetłoczenia, monolityczny wygląd, oryginalnie poprowadzony tylni trójkąt cieszą oko. Mało tego, do wyboru mamy 2 kolory – czarny i biały. Stety na ramie się jeździ, więc przejdźmy do bardziej istotnych z punktu widzenia przyszłego użytkownika aspektów. Nie trzeba chyba wspominać, że Alma w całości wykonana jest z włókna węglowego. Główkę przystosowano do stożkowych sterów, których dolna miska ma średnicę 1,5”, a pakiet wymaga stosowania wciskanych łożysk zewnętrznych.

orbea alma 4

Model 2011 będzie sztywniejszy, a przy tym 150-200gram lżejszy od poprzednika. Producent chwali się poprawkami w geometrii, na uwagę zasługuje skrócony tylni trójkąt do 439mm, co osiągnięto m.in. dzięki wygięciu rury podsiodłowej. W efekcie baza kół jest niewiarygodnie krótka, co wróży nieprzeciętną zwrotność

ALMA29er 2

Klasyczne kąty 73/71,5*, główka 115mm pozwolą na bezproblemowe uzyskanie sportowej sylwetki…wszystko pięknie ładnie, rzec możnaby „rama idealna”. Formalny rzut okiem na długości górnych rur, i co? W rozmiarze 18,5” efektywna długość to 590mm. To nie żart, przyznam, że nie rozumiem, jak można sobie strzelić takiego samobója. Brak słów.

orbea alma 29er geometria

orbea alma 3

ALMA29er 1