Wśród marek średniego szczebla ogień bitewny nie gaśnie. Na placu boju pozostało w sumie 2-3 liczących się producentów przedniej amortyzacji: RST, SR Suntour i Spinner. Pierwszy z nich wystawił do walki całkiem interesujący oręż w postaci modelu First Air 29 - odmłodzonej wersji bardzo udanego terminatora M29. Spinner może zrobić wszystko, ale ma tylko jeden model Aeris 300. Gdzie w tym trójkącie plasuje się SR Suntour?
Michał Śmieszek
Aby odpowiedzieć wystarczy szybkie spojrzenie w katalog 2012, które pozwala postawić równie błyskawiczną i śmiałą tezę: bliżej wygranej - awansu do pierwszej ligi jest właśnie SR Suntour, który w porównaniu do konkurencji przygotował najbogatszą ofertę w bieżącym sezonie.
Na szczęście nie poprzestaniemy na tak lakonicznym stwierdzeniu, gdyż tajwański producent naprawdę postanowił ostro zaatakować wspomnianą górną półkę. Aby słowo ciałem się stało, dział rozwoju produktu tajwańskiej fabryki opracował zaawansowane konstrukcje zdolne konkurować z topowymi światowymi markami. Nie wierzycie? A jednak....najbardziej zadowoleni będą posiadacze małej kiszki, ponieważ najnowsze technologie wpierw trafią do amortyzatorów 26". Mowa naturalnie o karbonowych goleniach dolnych, nowych tłumikach następnej generacji, elektronice, tytanowych bebechach. Mucha nie siada, choć miłośnicy 29erów muszą odstać w kolejce nieco dłużej, ale jest niemal pewne, że w 2013 super wypasy SR Suntour będą produkowane również w naszym rozmiarze XL. Tymczasem możemy jedynie oblizać się smakiem i zerknąć na to co jest dostępne. Taki wstęp kłóci się ze stwierdzeniem kilka zdań wcześniej, ale....no właśnie zaskoczenie mimo wszystko może być wielce przyjemne.
Zdaję sobie sprawę, że byłoby miło kupić model Axon 29, ale nie tym razem. 29tki królują nieco niżej, w linii Epicon, która jest mostem łączącym świat XC i AM. Tajwańczycy podkreślają, że w 2012 roku ten widelec ma prawo być określany pełnoprawnym rowerowym elementem z własną osobowością, a nie tylko młodszym bratem Axona, od którego różni się prawie wyłącznie wagą. Linia Epicon 29 składa się z dwóch modeli X1 i X2. Najnowsza X1 będzie dostępna aż w czterech różnych wersjach, natomiast X2 w dwóch. Przyszły właściciel X1 może spodziewać się następujących fajerwerków:
- niskiej wagi
- od 100 do 120mm skoku
- sztywnej osi QR 15 z systemem samo zwalniającym Q-Lock
- skośnej lub tradycyjnej rury sterowej z Alu 6061
- kutej i pustej w środku korony (35g lżejsza od zwykłej) z Alu 7075
- anodowanych utwardzoną złotą powłoką aluminiowych górnych goleni o średnicy 32mm
- magnezowych dolnych goleni
- mocowania hamulca PM
- max rozmiar rotora: 185mm
Nieco skromniejszy X2 będzie miał prawie dokładnie te same podstawowe cechy wymienione powyżej, "w pakiecie" zabraknie jedynie:
- drążonej korony
- dodatkowej regulacji kompresji
Oczywiście najciekawsze jest bowiem to, co w środku. Nowe Epicony otrzymały równie najnowszą technologię wprost od Axona, konkretnie super czuły kartusz olejowo-powietrzny, który integruje w sobie trzy najważniejsze regulacje: blokadę, odbicia i wolnej kompresji. Przeprojektowano całkowicie sposób obsługi wyżej wymienionych. Nie ma już plastikowych wajch, ich miejsce zajęło ergonomiczne kute aluminium. Wszystkie te zabiegi pozwoliły obniżyc wagę tego elementu aż o 80g w stosunku do poprzedniego systemu "LOD". Według katalogu modele Epicon 29 nie otrzymają zdalnej regulacji skoku, którą będą posiadać niektóre wersje 26". Nie będziemy jednak zaskoczeni, jeśli taki dodatkowy bajer trafi w ciągu sezonu do wielko kiszkowych. Pewnie zainteresuje Was waga. Słusznie, gdyż SR Suntour nawiązuje walkę z najlepszymi markami: 1730-1780 gram z nieprzyciętą sterówką!
Następny do golenia jest bardzo dobrze znany, sympatyczny Raidon 29. To widelec dedykowany tym, którzy bardzo uważnie liczą zawartość portfela, ale jednocześnie pragną mieć coś porządniejszego w swoim rowerze. Raidony z pewnością będą częstym gościem rowerów OEM, właśnie ze względu na wyważony stosunek waga-jakość-cena. W tym roku dział rozwoju produktu postanowił odświeżyć tą linię, W przeciwieństwie do droższego Epicona mamy do wyboru razem 8 sztućców: 2 najbogatsze X1, 2 tańsze X2 oraz aż 4 "skromne" X3.
Wspólne cechy całej trójki to:
- od 100 do 120mm skoku
- skośna lub tradycyjna rura sterowa ze stali Cr-Mo (aluminiowa sterówka opcjonalnie)
- górne golenie o średnicy 32mm
- magnezowe dolne lagi
- mocowania hamulca PM
- max rozmiar rotora: 185mm
- relatywnie przyzwoita masa: od 1825g do 2225g
Różnice między X1, X2 i X3 sprowadzają się tym razem nie tylko do "bebechów", lecz również do technologii wykończenia i medium amortyzującego. Bardziej wypasione modele korzystają z przeprojektowanego kartusza powietrzno-olejowego oferującego możliwość blokady i regulacji tłumienia odbicia. Posiadają twardą anodę na aluminiowych ślizgach i oś Q-Loc 15mm. Tańsze wersje X2 pozbawiono korekty tłumienia. W miejsce aluminiowych górnych goleni pojawiła się stal Cr-Mo kryta utwardzoną chromową powłoką.
Najskromniejsze "iks-trójki" wbrew trendowi są dodatkowo podzielone. Cztery modele jednoczy skromniejsza powłoka oraz wysokogatunkowa stal STKM (konstrukcyjna) użyte w goleniach górnych i rurze sterowej. Ciekawostką jest natomiast spore zróżnicowanie technologii amortyzacji. Dwa "wyższe" modele posiadają w prawej goleni olejowo-powietrzny kartusz "all-in-one": blokada + odgórnie ustalona charakterystyka tłumienia i ilość powietrza. W lewej goleni znajduje się zaś negatywna sprężyna powietrzna. Dwie ostatnie sztuki z serii X3 straciły wyżej wymienioną asystę powietrzną na rzecz stalowej sprężyny, ale za to mają regulowane tłumienie odbicia. Tak spore zmiany musiały odbić się na masie, a ta lekko przekroczy 2200g.
W kolekcji nie mogło zabraknąć amortyzatorów dla początkujących, które w tym przypadku oznaczone bedą bardzo dobrze znanym symbolami XCR, XCM XCT. Zwłaszcza pierwsza wymieniona linia może zdobyć serce początkujących sympatyków wielkiego koła. 6 modeli oferuje to, co wszystkie XCR-y 26" miały do tej pory: w zależności od wersji hydrauliczną blokadę obsługiwaną manetką na kierownicy lub na goleni, regulację tłumienia, mechaniczną blokadę. Medium tłumiącym jest tradycyjny zamknięty kartusz olejowy oraz stalowa sprężyna. Skok 80 lub 100 wystarczy w zupełności na dobry początek. Wszystkie otrzymają 30 mm średnicy golenie, mocowanie koła na oś 9mm, gniazdo hamulca "post-mount", jedna sztuka - piwoty V-brake. Ślizgi otrzymają nieco szlachetniejszą powłokę z bronzu. Masa taniego amora oscyluje w granicach przyzwoitości: 2140 - 2270g. Jak to zwykle w życiu bywa, na rynku pojawią się z czasem modele odchudzone - z aluminiową rurą sterową.
Kolekcję SR Suntour 2012 zamykają bardzo budżetowe serie XCM i XCT, które między sobą konkurować będą o miano "Kowadła 2012". Znajdą miejsce w najtańszych 29erach mniej znanych producentów, dzięki czemu cena końcowa w teorii będzie okazyjna, a rower będzie posiadał ten "fajny uginający się bajer z przodu". Seria XCM oferuje 3 opcje 29", zaś XCT - 4. Między sobą różnić będą się głównie obecnością lub nieobecnością piwotów V-brake. mechanicznej blokady, wykończeniem i średnicą górnych goleni, ilością aluminium i stali STKM wykorzystanej do ich budowy. Ale. na koniec pozwolę sobie jednak oddać honor najtańszym z najtańszych....od września testuję model XCM i XCT kupione w serwisie aukcyjnym. Ciężkie cholerstwa to fakt, lecz o dziwo oba działają i to zupełnie znośnie biorąc pod uwagę ich klasę.
Suntour deklasuje opozycję niemal na każdym kroku, zwłaszcza w ilości konfiguracji oraz pod wzgledem zaawansowania technologicznego. O ile RST bazuje na starszych systemach Manitou (skąd inąd bardzo dobrych), to tu wykorzystuje się własne patenty odpowiadające za pracę amortyzatora. Tradycyjnie rzucamy w eter pytanie (do polskiego dystrybutora z Poznania): "Czy katalogowe bogactwo przełoży się na równią bogatą, realną ofertę?"
